Za nami intensywny dzień we Wrocławiu udało się zobaczyć całkiem sporo podczas zajęć w terenie: studentki oraz studenci pierwszego roku kierunku Design i komunikacja społeczna wybrali się wraz z prowadzącymi mgr inż. arch. krajobr. Marcinem Marciniakiem oraz dr inż. arch. Dżoaną Latała-Matysiak na całodniowy wyjazd. Najpierw ruszyliśmy do Muzeum Architektury, po drodze zatrzymując się na chwilę i przyglądając się ikonicznemu budynkowi trzonolinowca, którego koncepcja zawieszonych na stalowych linach kondygnacji powstała w latach 60-tych ubiegłego wieku. Muzeum Architektury, znajdujące się w dawnym klasztorze bernardynów, okazało się także interesujące, można było cofnąć się w czasie i przyjrzeć wzornictwu średniowiecznych budowli oraz m. in. ozdobnym piecom kaflowym, przykładom odlewnictwa i malarstwa plafonowego. Niespodzianką okazał się spacer po wirydarzu, czyli pełnym symboliki ogrodzie znajdującym się na wewnętrznym dziedzińcu założenia klasztornego. Następnie udaliśmy się na Wyspę Daliową, by zobaczyć rzeźbę terenową „Nawa” znanego artysty Oskara Zięty, którego postać była omawiana na wcześniejszych zajęciach. W budynku Uniwersytetu Wrocławskiego znajduje się nietypowa portiernia w kształcie ogromnego szklanego jaja – koncepcja autorstwa  Urbanowiczów z pracowni Archiglass. Portiernia wykonana ze szkła artystycznego, wpisała się w barokowe wnętrze, zaskakując nas niezwykłym kształtem, nawiązującym jednak do barokowej przeszłości. Na rynku odpoczęliśmy w cieniu średniowiecznego gotyckiego ratusza, zastanawiając się czy pręgierz, czyli miejsce kaźni w przeszłości, może być miejscem spotkań i czy wszyscy wiedzą, do czego kiedyś służył. Po małej przerwie ruszyliśmy do Muzeum Sztuki Współczesnej znajdującego się w największym wrocławskim byłym schronie przeciwlotniczym, gdzie zobaczyć można było kilka ciekawych wystaw o intrygujących nazwach np. „Śmierć wieloryba”. Na poziomie drugim muzeum zaskoczyła nas przestrzeń sensoryczna zwana „Laboratorium barw. Niebieski”. Można było pozostawić po sobie ślad, narysować coś oczywiście w kolorze niebieskim. W wycieczce po Wrocławiu towarzyszyły nam wrocławskie krasnale – charakterystyczna atrakcja miasta. Obecność krasnali w przestrzeni miasta wiąże się z przeszłością – w czasach PRL-u krasnale pojawiały się jako swoisty manifest, protest przeciw ówczesnym władzom komunistycznym, a koncepcja wskrzeszenia ich w formie rzeźb nastąpiła później, na początku XXI wieku. Zajęcia odbyły się 12.11.2025 r. w ramach przedmiotu Design: historia, koncepcje, zastosowania.